Co zrobić, żeby lody były zdrowe?
2018-05-18
Wraz z pojawieniem się coraz cieplejszych dni, gwałtownie rośnie sprzedaż lodów w lodziarniach i sklepach. Niestety, naturalna chęć ochłodzenia i orzeźwienia się, nie zawsze idzie w parze ze zdrową dietą. Tradycyjne lody to deser obfitujący w tłuszcz i cukier, a ich „wodne” odmiany to przede wszystkim cukier (najczęściej jako syrop glukozowo-fruktozowy), barwniki i aromaty. A co jeśli byłaby możliwość przygotowania własnych, odpowiednio zbilansowanych lodów, które mogą zastąpić nawet posiłek? (Przed przystąpieniem do tworzenia lodów, musimy wyposażyć się w specjalne foremki do robienia lodów na patyku, które dostępne są w każdym supermarkecie!)
Właściwie zbilansowany posiłek powinien składać się z białka, tłuszczu i węglowodanów oraz być źródłem witamin i mikroelementów z warzyw i owoców. Tak też powinniśmy podejść do konstruowania przepisu na lody. W zależności od tego, ile białka spożywamy w diecie, możemy wykorzystać jogurt, kefir, maślankę lub w wysokoproteinowej wersji, odżywkę białkową rozpuszczoną np. w mleku lub mleczku kokosowym. Wspomniane mleko kokosowe świetnie sprawdzi się jako tłuszczowy element lodów, podobną rolę może pełnić także masło orzechowe, a jeśli ograniczamy ilość tego składnika w diecie, z powodzeniem możemy je pominąć. Największą zaletą domowego mrożonego deseru jest dowolność w dosładzaniu. Lody o owocowych smakach zyskają słodycz i niezbędne węglowodany od zmiksowanych owoców (może również warzyw?), a jeśli tworzymy coś na bazie kakao czy kawy, jako zastępnik cukru możemy wykorzystać ksylitol.
Równie łatwo jest zastąpić „wodne” lody, które powstają bez wykorzystania mleka. Świeże owoce zmiksowane na smoothie to bogate źródło błonnika, witamin, mikroelementów i przeciwutleniaczy, które idealnie nadają się do mrożenia. Za tym rozwiązaniem przemawia również świetne komponowanie się niektórych warzyw z owocami, np. szpinaku, jarmużu, czy buraka, dzięki czemu uzyskamy niepowtarzalne kolory i smaki naszych zimnych deserów.
Mając na uwadze te zasady, możemy dowolnie eksperymentować i odtwarzać znane z lodziarni smaki w wersji fit. Wybrane składniki wystarczy zmiksować, wlać do foremek na lody i wstawić na kilka godzin do zamrażalnika. Gdy będą już gotowe, możemy wyjmować je, zjadać w niezmienionej wersji lub lekko rozpuścić gorzką czekoladę i oblać lody polewą, posypując np. wiórkami kokosowymi lub płatkami migdałów.
Czy fit lody sprawdzą się jako posiłek potreningowy? Na pewno nie samodzielnie. Ze względu na małą objętość foremek, trzeba by było zjeść kilka sztuk, co mogłoby negatywnie odbić się na kondycji rozgrzanego po treningu gardła. Mimo to, będą miłym dodatkiem do potreningowego szejka, czy jajecznicy.
Właściwie zbilansowany posiłek powinien składać się z białka, tłuszczu i węglowodanów oraz być źródłem witamin i mikroelementów z warzyw i owoców. Tak też powinniśmy podejść do konstruowania przepisu na lody. W zależności od tego, ile białka spożywamy w diecie, możemy wykorzystać jogurt, kefir, maślankę lub w wysokoproteinowej wersji, odżywkę białkową rozpuszczoną np. w mleku lub mleczku kokosowym. Wspomniane mleko kokosowe świetnie sprawdzi się jako tłuszczowy element lodów, podobną rolę może pełnić także masło orzechowe, a jeśli ograniczamy ilość tego składnika w diecie, z powodzeniem możemy je pominąć. Największą zaletą domowego mrożonego deseru jest dowolność w dosładzaniu. Lody o owocowych smakach zyskają słodycz i niezbędne węglowodany od zmiksowanych owoców (może również warzyw?), a jeśli tworzymy coś na bazie kakao czy kawy, jako zastępnik cukru możemy wykorzystać ksylitol.
Równie łatwo jest zastąpić „wodne” lody, które powstają bez wykorzystania mleka. Świeże owoce zmiksowane na smoothie to bogate źródło błonnika, witamin, mikroelementów i przeciwutleniaczy, które idealnie nadają się do mrożenia. Za tym rozwiązaniem przemawia również świetne komponowanie się niektórych warzyw z owocami, np. szpinaku, jarmużu, czy buraka, dzięki czemu uzyskamy niepowtarzalne kolory i smaki naszych zimnych deserów.
Mając na uwadze te zasady, możemy dowolnie eksperymentować i odtwarzać znane z lodziarni smaki w wersji fit. Wybrane składniki wystarczy zmiksować, wlać do foremek na lody i wstawić na kilka godzin do zamrażalnika. Gdy będą już gotowe, możemy wyjmować je, zjadać w niezmienionej wersji lub lekko rozpuścić gorzką czekoladę i oblać lody polewą, posypując np. wiórkami kokosowymi lub płatkami migdałów.
Czy fit lody sprawdzą się jako posiłek potreningowy? Na pewno nie samodzielnie. Ze względu na małą objętość foremek, trzeba by było zjeść kilka sztuk, co mogłoby negatywnie odbić się na kondycji rozgrzanego po treningu gardła. Mimo to, będą miłym dodatkiem do potreningowego szejka, czy jajecznicy.
Pokaż więcej wpisów z
Maj 2018