Redukcja tkanki tłuszczowej - początkowa faza
Witajcie, w poprzednim artykule dowiedzieliśmy się w skrócie jak przetrwać najtrudniejszy okres przy przejściu na dietę. Dzisiaj postaram się wam przybliżyć, na czym polega i jak dobrze zaplanować początkową fazę redukowania tkanki tłuszczowej.
Wielu ludzi po świętach rusza na siłownie chcąc zgubić zbędne kilogramy. Redukcja tkanki tłuszczowej to nic innego jak pozbycie się zaległych nadmiar tłuszczu, aby nasza sylwetka nabrała zadowalającego nas wyglądu. Na wstępie pragnę zaznaczyć, iż redukcja tkanki tłuszczowej to długi i złożony proces. Składa się na niego wiele czynników, takich jak: wiek, waga, poziom tkanki tłuszczowej, predyspozycje naszego metabolizmu. Proces spalania tkanki tłuszczowej zachodzi wtedy, gdy mamy obniżkę kaloryczną, czyli: spalamy więcej kalorii niż wynosi nasze zapotrzebowanie kaloryczne. Jeżeli chcesz obliczyć takie zapotrzebowanie możesz skorzystać z kalkulatora dostępnego na naszej stronie.
W części pierwszej naszego poradnika dowiemy się jak powinna wyglądać dieta w początkowej fazie redukcji. Najważniejsze to składniki jak najmniej przetworzone, czyli: ryż, makarony, ziemniaki, płatki owsiane, białka jaj, ryby, kurczak, indyk, wołowina, zdrowe tłuszcze. Należy wiedzieć, że w diecie redukcyjnej należy podnieść poziom spożywanego białka. Powinno się ono wahać pomiędzy 1.5-2g białka na 1kg naszego ciała. Często dostarczenie odpowiedniej ilości białka w diecie jest problemem. Wtedy możemy sięgnąć po suplementy diety w postaci odżywki białkowej. Osobiście polecam izolat białka Gold Whey Protein Isolate firmy Fitness Authiority. Należy jednak pamiętać, że są to suplementy diety, czyli dodatek i nie możemy opierać naszej diety jedynie na suplementach. Dieta musi być oparta na żywności!
Pamiętajmy też, by nie dać się zwariować przy dobrze zbilansowanej diecie oraz treningowi. Prawie codziennie możemy pozwolić sobie na jakąś smaczną przekąskę. Istnieje pewna stara zasada, która sprawdza się do dziś, jeśli chcesz więcej jeść, trenuj więcej i ciężej. Jeżeli macie za sobą długi i ciężki trening zakończony aerobami, nie bójmy się dojeść do naszego posiłku coś, co nam smakuje oraz posiada duży ładunek energetyczny.
Kiedy najlepiej zjeść posiłki, które nam smakują? Najlepszym okresem są: posiłek przed i po treningowy. Dlaczego? Z reguły są to mniej „zdrowe” rzeczy, ale zapewniające nam poczucie sytości i niosące za sobą spory ładunek energetyczny. Przed treningiem taki posiłek zostanie zamieniony w energię, która umożliwi nam ciężki i długi trening, natomiast po treningu zapewni uczucie sytości oraz dostarczy odpowiednich makroskładników. Pamiętajmy jednak by nasz posiłek przed i po treningowy nie składał się tylko z dwóch snickersów. Ma to być dodatek do pełnowartościowego posiłku.
Kolejne częste pytanie to ilość posiłków. Otóż jest to kwestia indywidualna, ale polecam stosowanie od 3 posiłków w górę. To tyle w części pierwszej, kolejna będzie poświęcona ciekawostką oraz przydatnym informacją, które pomogą ułożyć nam indywidualną i skuteczną dietę.