Czy można przedawkować witaminę C?
2018-07-20
Coraz więcej mówi się o właściwościach prozdrowotnych witaminy C. Niestety, większość z nich nie jest poparta badaniami naukowymi, a jedynie dowodami anegdotycznymi, w których przytacza się konkretne przykłady “z życia wzięte”. Witaminy i składniki mineralne, jako elementy diety niezbędne do utrzymania zdrowia, powinno się dostarczać w konkretnych dawkach. Aby stworzyć ogólne zalecenia spożycia składników odżywczych, na podstawie obserwacji dużych grup ludzi, opracowano normy żywienia, według których mężczyźni powinni spożywać 90 mg, a kobiety 75 mg witaminy C. Nie są to duże ilości, ponieważ jedna surowa papryka potrafi zaspokoić zapotrzebowanie na ten składnik nawet trzykrotnie. Już samo zjedzenie takiego warzywa jest przedawkowaniem witaminy C, jednak nikt nie spodziewa się negatywnych skutków po zjedzeniu pomarańczy, natki pietruszki czy czarnych porzeczek.
Czy witamina C, może być groźna?
Kwas L-askorbinowy i L-hydroaskorbinowy, czyli witamina C, to witamina rozpuszczalna w wodzie, która jest łatwo wypłukiwana z organizmu i nie jest w nim gromadzona (ostatnio popularna “lewoskrętna” witamina C, to po prostu czysty kwas L-askorbinowy. W tradycyjnych suplementach występuje mieszaniny kwasów L-askorbinowego i D-askorbinowego, przy czym ten drugi nie posiada właściwości witaminy ale wciąż jest silnym antyoksydantem). Jest przede wszystkim przeciwutleniaczem, który wycisza reaktywne formy tlenu, hamuje utlenianie tłuszczów, białek, węglowodanów i kwasów nukleinowych, chroniąc je przed degradacją. Wspomaga działanie również innych przeciwutleniaczy o właściwościach witamin, czyli prowitaminy A i witaminy E. Pełni ważne funkcje metaboliczne, ponieważ uczestniczy w produkcji kolagenu, hormonów steroidowych, adrenaliny i karnityny. Ma właściwości prozdrowotne, ponieważ hamuje powstawanie rakotwórczych nitrozoamin w żołądku, zwiększa wchłanianie wapnia i żelaza oraz zwiększa przyswajalność żelaza z produktów roślinnych. Jej najsłynniejsze funkcje, czyli wpływ na odporność organizmu i właściwości terapeutyczne w leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych, nie zostały jednoznacznie potwierdzone. Ostatnio popularna teoria o właściwościach przeciwnowotworowych witaminy C, również jest wątpliwa, a efekt ten przypisuje się diecie bogatej w warzywa i owoce, a nie tylko witaminie C. Witamina C powszechnie występuje w produktach roślinnych, a szczególnie dużo jest jej w papryce, cytrusach, natce pietruszki, porzeczkach, kapuście (również kiszonej), truskawkach, kiwi, brokułach czy jarmużu. Jest niezwykle labilna, czyli rozkłada się pod wpływem światła, temperatury i samego przechowywania, dlatego im świeższy i mniej przetworzony produkt, tym więcej witaminy C zawiera.
Wchłanialność witaminy C jest wysoka i wynosi 70-80% u osób niepalących, natomiast u tych, które nadużywają tytoniu spożycie tej witaminy powinno być o 40% wyższe. Wchłonięty nadmiar witaminy C jest wydalany z moczem, natomiast pozostałe 20-30% z kałem. Uznaje się, że w miarę rozsądne przedawkowanie witaminy C nie ma negatywnego wpływu na organizm, dopiero mega dawki przekraczające 1 g mogą wywołać konsekwencje zdrowotne. Jedynie 1,5% kwasu askorbinowego wydalanego z moczem jest przekształcanych w szczawiany, które mogą odkładać się w drogach moczowych tworząc kamienie. Przy standardowym spożyciu witaminy C, a nawet przekraczaniu zaleceń kilkakrotnie, ten odsetek nie stanowi problemu (jedząc szpinak spożywamy więcej). Jednak stałe dostarczanie megadawek może, u bardziej podatnych osób, prowadzić do rozwoju kamicy dróg moczowych.
O wiele groźniejsze dla zdrowia są niedobory witaminy C, których skrajnym przypadkiem jest szkorbut, który w naszej części świata niemal nie występuje. Jednak zbyt małe jej spożycie objawia się bardziej subtelnymi objawami, m.in. osłabieniem organizmu, zwiększoną podatnością na infekcje i zmęczeniem, zmniejszeniem wydolności, utrudnionym gojeniem się ran, krwawieniem z dziąseł i zaburzeniami w produkcji kolagenu. Niedobór może też pośrednio przyczynić się do anemii, ze względu na utrudnione przyswajanie żelaza.
Znów, jak w wielu innych aspektach żywienia, w suplementacji witaminy C wskazany jest umiar. Większość osób, które właściwie się odżywiają, nie będą jej potrzebować, ponieważ bez problemu spełnią zapotrzebowanie na tę witaminę z samego pożywienia, nawet wielokrotnie je przekraczając. Jednak, jeśli czujemy się przemęczeni, mamy problemy z regeneracją i jemy zbyt mało świeżych warzyw i owoców (np. w okresie jesienno-zimowym), to warto rozważyć dodatkowe wspomaganie suplementami witaminy C.
Czy witamina C, może być groźna?
Kwas L-askorbinowy i L-hydroaskorbinowy, czyli witamina C, to witamina rozpuszczalna w wodzie, która jest łatwo wypłukiwana z organizmu i nie jest w nim gromadzona (ostatnio popularna “lewoskrętna” witamina C, to po prostu czysty kwas L-askorbinowy. W tradycyjnych suplementach występuje mieszaniny kwasów L-askorbinowego i D-askorbinowego, przy czym ten drugi nie posiada właściwości witaminy ale wciąż jest silnym antyoksydantem). Jest przede wszystkim przeciwutleniaczem, który wycisza reaktywne formy tlenu, hamuje utlenianie tłuszczów, białek, węglowodanów i kwasów nukleinowych, chroniąc je przed degradacją. Wspomaga działanie również innych przeciwutleniaczy o właściwościach witamin, czyli prowitaminy A i witaminy E. Pełni ważne funkcje metaboliczne, ponieważ uczestniczy w produkcji kolagenu, hormonów steroidowych, adrenaliny i karnityny. Ma właściwości prozdrowotne, ponieważ hamuje powstawanie rakotwórczych nitrozoamin w żołądku, zwiększa wchłanianie wapnia i żelaza oraz zwiększa przyswajalność żelaza z produktów roślinnych. Jej najsłynniejsze funkcje, czyli wpływ na odporność organizmu i właściwości terapeutyczne w leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych, nie zostały jednoznacznie potwierdzone. Ostatnio popularna teoria o właściwościach przeciwnowotworowych witaminy C, również jest wątpliwa, a efekt ten przypisuje się diecie bogatej w warzywa i owoce, a nie tylko witaminie C. Witamina C powszechnie występuje w produktach roślinnych, a szczególnie dużo jest jej w papryce, cytrusach, natce pietruszki, porzeczkach, kapuście (również kiszonej), truskawkach, kiwi, brokułach czy jarmużu. Jest niezwykle labilna, czyli rozkłada się pod wpływem światła, temperatury i samego przechowywania, dlatego im świeższy i mniej przetworzony produkt, tym więcej witaminy C zawiera.
Wchłanialność witaminy C jest wysoka i wynosi 70-80% u osób niepalących, natomiast u tych, które nadużywają tytoniu spożycie tej witaminy powinno być o 40% wyższe. Wchłonięty nadmiar witaminy C jest wydalany z moczem, natomiast pozostałe 20-30% z kałem. Uznaje się, że w miarę rozsądne przedawkowanie witaminy C nie ma negatywnego wpływu na organizm, dopiero mega dawki przekraczające 1 g mogą wywołać konsekwencje zdrowotne. Jedynie 1,5% kwasu askorbinowego wydalanego z moczem jest przekształcanych w szczawiany, które mogą odkładać się w drogach moczowych tworząc kamienie. Przy standardowym spożyciu witaminy C, a nawet przekraczaniu zaleceń kilkakrotnie, ten odsetek nie stanowi problemu (jedząc szpinak spożywamy więcej). Jednak stałe dostarczanie megadawek może, u bardziej podatnych osób, prowadzić do rozwoju kamicy dróg moczowych.
O wiele groźniejsze dla zdrowia są niedobory witaminy C, których skrajnym przypadkiem jest szkorbut, który w naszej części świata niemal nie występuje. Jednak zbyt małe jej spożycie objawia się bardziej subtelnymi objawami, m.in. osłabieniem organizmu, zwiększoną podatnością na infekcje i zmęczeniem, zmniejszeniem wydolności, utrudnionym gojeniem się ran, krwawieniem z dziąseł i zaburzeniami w produkcji kolagenu. Niedobór może też pośrednio przyczynić się do anemii, ze względu na utrudnione przyswajanie żelaza.
Znów, jak w wielu innych aspektach żywienia, w suplementacji witaminy C wskazany jest umiar. Większość osób, które właściwie się odżywiają, nie będą jej potrzebować, ponieważ bez problemu spełnią zapotrzebowanie na tę witaminę z samego pożywienia, nawet wielokrotnie je przekraczając. Jednak, jeśli czujemy się przemęczeni, mamy problemy z regeneracją i jemy zbyt mało świeżych warzyw i owoców (np. w okresie jesienno-zimowym), to warto rozważyć dodatkowe wspomaganie suplementami witaminy C.
Pokaż więcej wpisów z
Lipiec 2018